fbpx

Moda, technologia, środowisko i konsument

Wydarzenia ostatnich dni sprawiły, że zainspirowała mnie moda. Ale nie kncept wymiany garderoby, a koncept mody jako branży.   

Prosta i praktyczna

Przeglądając stare i pożółkłe kartki maminych zeszytów z wycinkami z popularnych magazynów mody z lat 70tych, przeniosłam się w czasie. Patrząc na zdjęcia prostych i jednocześnie eleganckich strojów, nie da się nie zauważyć różnicy w krojach i tkaninach tamtych lat z tymi królującymi dzisiaj. To istna przepaść!           

Moda lat 70tych była prosta, ale jednocześnie efektywna, barwna, urozmaicona, a przede wszytkim praktyczna. Wystarczyło mieć jedną modną bluzkę, spódnicę czy spodnie, a Twoja szafa zyskała nowy look. Tkaniny były naturalne, delikatne i przyjemne dla skóry, w popularnych magazynach zachęcano do dziargania i DIY (Do It Yourself).      

Podążanie za dzisiejszymi trendami to prawdziwe wyzwanie. Nieustannie zmieniające się fasony, kroje, tkaniny czy kolory mogą przyprawić o ból głowy, istną migrenę!   

Dzisiaj modne mamy niemowlęta, dzieci i nastolatki. Jest moda męska, kobieca, ciążowa, XXL, letnia, zimowa, eco, vegan itp itp. Zmiany dzieją się nieustannie i wprost proporcjonalnie do zmieniających się potrzeb klienta. Oczywiście na zachowania konsumenta ma wpływ środowisko w którym on żyje, czyli nie tylko ich najbliższe otoczenie, rodzina, przyjaciele czy koledzy, ale również kultura, polityka, ekonomia, ekologia czy technologia. A sokoro mowa o technologii to jaki ona ma udział w tej branży?     

Technologia   

Zapewne niejednokrotnie byłeś w sklepie odzieżowym i widziałeś ten sam sweter w różnych rozmiarach, kolorach i stylach lub zamówiłeś koszulkę z niestandardowym wzorem? Podziękuj za to technologii.

Technologia, a w szczególności oprogramowanie do projektowania mody, które umożliwia cyfrowe projektowania odzieży na żądanie od lat gości w tej branży. Ponadto, dzisiejszy konsumenent łatwiej niż kiedykolwiek może dostać to, czego chce i czego potrzebuje w danym momencie. Amazon dominuje w branży szybkich zakupów i przesyłek next day.  

Poza tym moda energicznie rozszerza się poza “prawdziwe życie.” Wraz ze wzrostem popularności mediów społecznościowych czy wydarzeń wirtualnych, pojawiają się wirtualne pokazy mody. Pojawiła się niezliczona liczba grup na Facebooku gdzie możesz obejrzeć co jest modne, choć nie koniecznie potrzebne dla Ciebie w danym momencie.

Myślę, że wkraczając w 2022 r. powinniśmy spodziewać się, że technologia będzie jeszcze silniejszą siłą napędową w branży mody. I chociaż technologia mnie interesuje i fascynuje to zadaję sobie pytanie czy ta zmiana wyjdzie nam na korzyść? A może by tak powrócić do korzeni i przerwać system szybkiej mody i nadkonsumpcji?  

Dzisiaj popularne jest wracanie do tradycji, z chęcia uczymy się rzemiosła, które niegdyś było “chlebem powszednim.” Dostęp do internetu i informacji wpływa na poziom naszej wiedzy, jesteśmy bardziej świadomi zmian i wpływu naszych działań na środowisko. Czy jeżeli wrócilibyśmy do dawnych trendów, tkanin czy sposobów produkcji odzieży, miałoby to wpływ na środowisko naturalne? Czy przyszłe pokolenia spojrzałyby wstecz i podziekowałyby za tę zmianę? Jednego jestem pewna, jako mama nastoletniego chłopca obserwuję wiele zachowań związanych z wpływem środowiska i mediów społecznościowych na jego wybory związane z odzieżą. Widzę silną presję społeczną. Modny strój to nie tylko oczywistość to przede wszystkim wymóg. A jak to wpływa na środowisko naturalne?

Środowisko

Zastanawiasz się ile wody jest w Twoich dżinsach, ile dwutlenku węgla wyprodukował Twój jesienny płaszcz, który ubierzesz tylko w tym sezonie bo w następnym inny krój i kolor będzie trendy? Tak, przemysł odzieżowy ma ogromny wpływ na środowisko – jest drugim co do wielkości trucicielem po przemyśle naftowym. Pojawiają się więc wezwania, aby konsument dokonywał bardziej zrównoważonych wyborów.

Monika Surowiec, projektantka mody cyrkularnej, CEO i założycielka Saint Warsaw powiedziała, że: “zbliżamy się do granicy tego, co możemy konsumować. Potrzebujemy zmienić nie tylko narrację, komunikację ale i działania na dekonsumpcyjne. Dotyczy to zarówno marek jak i odbiorców.

Marka to nie tylko „sklep z produktami” a też osoba twórcy, jego proces myślenia i wartości, to też tworzenie wspólnoty kręgu, w którym każdy głos dla zmiany jest ważny i potrzebny.”

Konsument

Może więc konsument powinien zastanowić się nad swoją garderobą? Bo jeżeli wielcy producenci nie pragną zmniejszać nadprodukcji to może konsumenci mogą zmniejszyć nadkonsumpcję? A może dekonsumpcja jest odpowiedzią? Myslę, że dzisiejszy konsument jest w wyjątkowej pozycji, aby napędzać tę zmianę, a technologia i innowacja może okazać się nieodłącznym elementem nowego trendu.  

Kamila Zołotar BA (Hons) MSc MCIM